Nasz synek Tymoteusz urodził się 6. 10. 2013r. z wrodzonym wodogłowiem. Schorzenie to wykryto u niego w 28 tyg. ciąży i już wtedy podjęliśmy decyzję o próbie pomocy naszemu maleństwu, która niestety nie powiodła się. Następna decyzja to wcześniejsze rozwiązanie ciąży i dalsze próby pomocy synkowi. Ze względu na komplikacje i kolejne zabiegi Tymek pierwsze 7,5 m-ca swego życia spędził w szpitalu. Wtedy też zdiagnozowano u niego wiotkość krtani i zespół opuszkowy. Te schorzenia sprawiały mu problemy w przyjmowaniu pokarmu. Dlatego musiał mieć założoną sondę i przez nią przyjmował jedzenie. Natomiast duża ilość leków, kroplówek oraz ciągłe leżenie spowodowały zaburzenia w pracy wątroby z podejrzeniem kamicy pęcherzyka żółciowego, jak również kamicę układu moczowego. W końcu założono Tymkowi zastawkę komorowo-otrzewnową, dzięki czemu mógł on opuścić szpital i wrócić do domu. Długi czas oczekiwania na operację i ucisk w główce spowodował uszkodzenie nerwów wzrokowych, w wyniku czego synek ma bardzo słaby wzrok – widzi na odległość 1,5 m. Tymek jest w trakcie długiej, intensywnej i kosztownej rehabilitacji nie tylko psychoruchowej, ale również wzroku.
Tymuś musi korzystać z terapii minimum 5 razy w tygodniu. Chcąc pomóc synkowi w jak największym stopniu staramy się zorganizować dla niego wyjazd na turnus rehabilitacyjny. Widzimy, że rehabilitacja pomaga i Tymuś małymi kroczkami „idzie do przodu”. To daje nam nadzieję, że kiedyś dogoni rówieśników, my zaś nieustannie będziemy dążyć do tego celu.
W tym żmudnym procesie rehabilitacji niezbędny w prawidłowym, codziennym funkcjonowaniu jest odpowiedni sprzęt rehabilitacyjny. Pomaga on w utrzymaniu pozytywnych efektów terapii, a także ułatwia opiekę i umożliwia zabawę.
Zdecydowaliśmy się na wózek specjalny Ulises EVO. Jest on niedużym wózkiem o wielu zaletach. Jego niewielkie wymiary i prosta, intuicyjna obsługa sprawia, że bez problemu mieści się w samochodzie, a jego składanie i rozkładanie jest szybkie i bez wysiłku. Wózek ma regulacje, które pozwolą na korzystanie z niego podczas, gdy Tymek będzie rósł. Podczas spacerów wózek prowadzi się lekko i płynnie. Możemy w nim siedzieć a także leżeć i odpoczywać. Wiele dodatków jakie można użyć wraz z Ulisesem, takie jak np. peloty boczne zwiększają wygodę i zapewniają bezpieczeństwo synka. Co bardzo ważne dla nas, Tymuś bardzo dobrze czyje się w wózku i chętnie z niego korzystamy.
Wiemy jak ważne jest to, aby Tymek był pionizowany. Pozycja pionowa to lepsze funkcjonowanie wielu narządów i pozytywny wpływ na postęp rehabilitacji. Tu także z pomocą przyszedł nam sprzęt z Akces-Med. Korzystamy z pionizatora statycznego Smart w rozmiarze drugim. Tymuś bardzo fajnie funkcjonuje podczas stania w urządzeniu. Smart w zależności od wysokości ustawienia stolika wraz z obejmą piersiową daje mu pełną stabilizację tułowia, albo jeśli opuścimy stolik nieco niżej, pozwala na pracę mięśni tułowia. Prosty blat stołu to pole do popisu dla synka, który bardzo lubi bawić się na mim. W Smarcie także nie ma obawy, że Tymek za chwilę z niego wyrośnie, ponieważ ma on regulację wysokości.
